Jak można pojąć myślenie człowieka, który nie zna uczucia osamotnienia? Ile jest osób, które nie czując nic poza egoizmem nie rozumieją drugiej osoby z problemami natury emocjonalnej? Bardzo wiele. Takim ludziom wydaje e osiągnęli już wszystko to co chcieli, dom, rodzinę,pieniądze,samochód. Jednak w ich życiu brakuje pozytywnych emocji i...zrozumienia, które jest tak ważne, podstawowe. Aby człowiek czuł wyrozumiałość, musi mieć jakieś doświadczenie, nieraz nawet przykre, które pozwoli mu zrozumieć inną osobę. Później, po latach walki z czasem, dochodzi do głębokiej refleksji nad samym sobą, gdzie wniosek sam nasuwa się na myśl: "jak wielu jest ludzi którzy tak jak ja cierpią!" To jest straszne, ale prawdziwe. Taka prawda naprawdę boli i jest w wielu przypadkach  niemożliwa do zniesienia, to jasne, ale daje to Nam siłe,  chęć do zmiany swojego życia, które dotychczas było smutne. Wówczas wiele spraw związanych z Nami samymi staje się możliwe do pokonania wspólnymi siłami, czując bliskość osoby, która myśli i czuje podobnie. A zatem spróbujmy stworzyć coś dla siebie i innych aby w Naszym życiu zapanowała cisza...:)